Przez cały okres ciąży powtarzałam sobie jak mantrę zdanie: ”Nie
zwariuję, będę rozsądna”. Chodziło oczywiście o szał skupowania różnych akcesoriów
dla dziecka i mam na myśli zarówno ciuszki, jak i wszelkie możliwe gadżety,
których na rynku jest całe mnóstwo. I jak ze wszystkim bywa, jedne są naprawdę
potrzebne i użyteczne, inne to czyste wyciąganie pieniędzy z kieszeni
niedoświadczonych rodziców.
Nie od dzisiaj wiadomo, że świeżo upieczony rodzic to jeden
z najlepszych konsumentów. Zakupy są przeważnie robione pod wpływem emocji zamiast zdrowego
rozsądku, a niedoświadczony rodzic to istna kopalnia złota – zakupi wszystko co
wydaje się być potrzebne i zostanie odpowiednio zareklamowane.
No i prawie mi się udawało do tej pory wytrwać w mocnym
postanowieniu utrzymania się w ryzach zdrowego rozsądku. Omijanie dużym łukiem
wszelkich sklepów z ciuszkami i akcesoriami dla dzieci znacznie ułatwia sprawę
;)
Ale niedobrzy ludzie-kusiciele internet wymyślili, żeby wodzić na pokuszenie
ludzi o silnej woli (silna, bo robi ze mną co chce!). No i właśnie ów internet
powiedział mi, że istnieje coś takiego jak huśtawka dla dziecka i jest to
całkiem użyteczne i pomaga uspokoić
maluszka, dzięki czemu będę miała chwile dla siebie. A że łatwowierna nie
jestem, więc zasięgałam wielu opinii mądrych i doświadczonych mam, czy aby na
pewno spece od marketingu nie próbują wykorzystać mojej łatwowierności i
desperacji … Większość opinii była pozytywna – niestety …
Niestety, ponieważ
oznaczało to rozpoczęcie poszukiwań huśtawki idealnej, która będzie zasługiwała
na zamieszkanie wraz z Nami i opiekowanie się Młodym w ciągu najbliższych miesięcy;)
Po tygodniowym szperaniu, porównywaniu, analizowaniu i biciu
się z myślami czy aby dobrze robię i czy Nam się to urządzonko sprawdzi, wybór
został podjęty. Po długiej i zaciętej walce zwycięzcą została huśtawka … Graco Sweetpeace :)
Opis producenta brzmiał co najmniej zachęcająco:
Od urodzenia do ok. 9
miesięcy. Zastanawiasz się nad lepszą opcją: utulić dziecko do snu, czy jeszcze
chwilkę je zabawiać? Dlaczego nie wybierzesz obu? Inspirowane doświadczeniami
rodziców rozwiązania w huśtawce Sweetpeace są prawdziwie praktyczne:
- 3 pozycje regulacji położenia siedziska,
- 6 prędkości bujania,
- 2 pozycje wibracji.
Siedzisko huśtawki w prosty sposób można przeistoczyć w samodzielny bujaczek szybko i bez kłopotu! Huśtawka może być używana jako samodzielny leżaczek.
Posiada:
- tace z lusterkiem;
- zabawki Mix'n Move;
- gryzak;
- prześwitującą, regulowaną budkę.
Huśtawka naśladuje poziome ruchy kołysania rodziców! Posiada wbudowany odtwarzacz muzyczny, z którego płyną kojące nuty odgłosów natury, bicie serca matki, szum wód płodowych itp.
- 3 pozycje regulacji położenia siedziska,
- 6 prędkości bujania,
- 2 pozycje wibracji.
Siedzisko huśtawki w prosty sposób można przeistoczyć w samodzielny bujaczek szybko i bez kłopotu! Huśtawka może być używana jako samodzielny leżaczek.
Posiada:
- tace z lusterkiem;
- zabawki Mix'n Move;
- gryzak;
- prześwitującą, regulowaną budkę.
Huśtawka naśladuje poziome ruchy kołysania rodziców! Posiada wbudowany odtwarzacz muzyczny, z którego płyną kojące nuty odgłosów natury, bicie serca matki, szum wód płodowych itp.
Filmik reklamowy jeszcze bardziej utwierdzał w przekonaniu,
że to cudo jest bliskie ideału:
Zaś allegro pozwoliło na znalezienie egzemplarza w rozsądnej
cenie :)
Huśtawkę rozpakowywałam z pewną dozą niepokoju, zastanawiając
się czy aby na pewno nie jest ona przereklamowana …
Po tygodniu użytkowania mogę stwierdzić, że towar całkowicie
się obronił i spełnia swoje zadanie. Maluszek, który spokojnie w łóżeczku leżał
co najwyżej 5 minut (jeśli nie spał) w bujaczku daje nam co najmniej pół
godziny oddechu (możemy spokojnie razem skonsumować posiłek). Do uspokajania
podczas napadów płaczu/kolki raczej się nie nadaje, ale do podtrzymania spokoju
dziecka – idealnie. Młody ma dopiero miesiąc i zakładam, że jego
zainteresowanie bujaniem i dołączonymi zabawkami jeszcze wzrośnie … zaś ja
zyskam więcej czasu na wykonanie wszystkich niezbędnych prac domowych … :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz