Na jednym z
portali skupiających kobiety w ciąży oraz mamusie został opublikowany taki
post:
Ciężarne mamusie, zobaczcie jaka świetna propozycja:)
Zapraszamy w imieniu Misia Kuleczki do zgłaszania się!
Zgłoś się do programu TV "Spodziewasz się dziecka
i w związku z tym masz różne nastroje i zachcianki. Twój mężczyzna jednak nie
chce, a może nie potrafi im sprostać, często się kłócicie? Napisz do mnie na
maila: a.marciniak@tvn.pl, w zgłoszeniu podaj numer telefonu - wyjaśnię
szczegóły. To właśnie Ciebie szukamy do programu TV”
Czy ze mną jest coś nie tak, czy to świat oszalał? Portal,
który ma wspierać ciężarne i młode mamy zachęca je do publicznego prania
brudów. Paranoja! Takie negatywne emocje na pewno nie wpłyną pozytywnie na
nastrój ciężarnej, a tym samym na maleństwo w brzuszku.
A potem będą pretensje do wszystkich dookoła; dlaczego ja
tak cierpię, dlaczego moje dziecko to spotkało, dlaczego są problemy z
uspokojeniem noworodka itp. Jeśli
kobiety nie chcą dbać o siebie, swoje emocje i kondycję psychiczną – ich
sprawa – ale DLACZEGO robią to nic niewinnemu dziecku!
Toż to wszyscy dookoła trąbią, żeby kobiety w stanie
błogosławionym się nie denerwowały, nie stresowały, słuchały klasycznej muzyki
itp. a tu będzie publiczne obrzucanie się błotem i negatywne emocje na sprzedaż
…
Dlaczego nie nakręcą programu promującego zdrowy tryb życia,
wzajemny szacunek w związku, pracę nad emocjami, samorozwój itp. Czyli o tym, co
sprawia, że życie jest piękniejsze, pełniejsze i przyjemniejsze.
OK, głupie pytanie – przecież chodzi o kasę, a negatywne emocje sprzedają się lepiej. Jak nie można ponarzekać – to przecież nie ma o czym rozmawiać …
Już wiem dlaczego od miesiąca nie włączyłam telewizora – stał się mało potrzebnym elementem wystroju wnętrza, ale też mało ciekawych i budujących rzeczy ma ta skrzyneczka do przekazania …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz