Dzień dobry bardzo:)
Witam kolejny, piękny dzień z mojego życia. Przeciągam się długo, leniwie,
rozkosznie … otwieram oczy i rozpoczynam dzień. Dostaję uśmiechnięte niemowlę do
łóżka, chwila zabawy, karmienie, gaworzenie. Oddaję dziecko pod opiekę niani,
szybka przekąska, bidon z izotonikiem i lecę na siłownię po nową dawkę endorfin
aby życie uczynić jeszcze przyjemniejszym …
Trening, sauna, prysznic, pora wracać i nakarmić dziecko. W domu czeka
już niania z maluchem. W czasie gdy ja karmię ona przygotowuje zdrowe, pożywne
śniadanie – świeżo wyciśnięty sok owocowy, musli z jogurtem naturalnym i
owocami oraz kawa zbożowa. .. No dobrze pomarzyć sobie można …
… tymczasem w moim domu …
Kolejny poranek, budzę się troszkę niewyspana, troszkę
obolała – nocne karmienia zostawiają swój ślad, chociaż nie są tak uciążliwe od kiedy śpimy wszyscy razem. Karmię Młodego i odkładam do łóżeczka, chwilę się pobawi. Sama lecę do łazienki… Przenoszę Młodego z łóżeczka do bujaka w pokoju, żeby mógł
uczestniczyć w rodzinnym śniadaniu. Musli z jogurtem naturalnym i owocami oraz
kawa zbożowa; My przy stole, Młody obok w swojej huśtawce. MM wychodzi do
pracy, ja zostaję z dzieckiem … na siłownię może przyjdzie jeszcze czas, może
jak podrośnie to wezmę go ze sobą, może mama przyjdzie popilnować … tymczasem zamiast siłowni czeka sprzątanie,
też spalam kalorie ;)
Zdrowia nie można kupić, trzeba na nie zapracować niezależnie
od grubości portfela. Jednak odpowiednie zasoby gotówkowe mogą znacząco ułatwić
życie. Posiadanie dziecka dobitnie mi to uświadomiło, bo i co z tego że w
portfelu leży karta Benefit, gdy nie mogę z niej korzystać :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz