Gdzie pojechać z 9-cio miesięcznym bobasem, tak żeby zarówno
rodzicie jak i maluch czerpali z wyjazdu i jego atrakcji przyjemność? Trochę
czasu mi zajęło zastanawianie się nad tym problemem. Przy ładnej, ciepłej aurze
w sumie problemu nie ma – gdziekolwiek nad morze, gdzie piach i woda i bobas
może fikać bosymi stópkami. Ale pogoda nie do końca chciała współpracować, więc
trzeba było rozważyć różne inne alternatywy.
Jak pisałam wcześniej Paryż, tudzież inne miasta europejskie
wykluczyłam. Co za przyjemność dla dziecka siedzieć kilka godzin w samolocie
nie wiedząc dlaczego z małym ciałkiem dzieją się różne dziwne rzeczy, aby potem
siedzieć całymi dniami w wózku, bo rodzice biegają, kupują, jedzą, zwiedzają itp.
Dalsze kierunki na razie zupełnie wykluczyłam, muszą
poczekać aż Przemo podrośnie. Widziałam na Dominikanie niemowlaki, które
złapały problemy żołądkowe (tzw. „klątwa Faraona” działa w różnych ciepłych
krajach) i nigdy, przenigdy nie zafunduję tego mojemu dziecku!
Znam rodziny, które z półrocznym niemowlakiem pojechały w
podróż dookoła świata i sobie chwalą – ja nie mam tyle czasu i funduszy na
zbyciu (nie mówiąc o tym, że babcie by mnie z rodziny wyklęły jakbym wnuka na
tyle zabrała).
Suma summarum wylądowaliśmy w przesympatycznym miejscu zwanym
„Pałac Myślęta”.
„ … pełen uroku Pałac
Myślęta. Położony w starym, wyjątkowo pięknym parku, który już sam w sobie jest
zabytkiem, wybudowany w 1880 roku przez ród Hugo Kressmanna. Przez stałych
bywalców uważany za jedyną w swoim rodzaju perłę…Odrestaurowany i odnowiony
kusi przepychem i luksusem. Bardzo kameralny obiekt, który oferuje komfortowy
wypoczynek i niezapomniane wrażenia z dala od wielkomiejskiego zgiełku i
cywilizacji.”
Takiej reklamie trudno było się oprzeć ;)
A gdzie coś do jedzenia?! |
Ta zabawka z IKEI jest wszędzie i dobrze bo dzieci ją naprawdę lubią :) |
Na obiad były blanszowane warzywa, pychotka :) |
A deser też dostanę? I wsunął Nam wszystkie jabłka z szarlotki :( |
Na śniadanko słoiczek? Żartujesz? Wy macie więcej ... |
Wieczór przy kominku :) Podajcie jeszcze tylko coś do picia! :) |
Do tego w Pałacu znajduje się kompleks AQUA i strefa SPA, czyli:
- basen rekreacyjny wyposażony w atrakcje wodne : bicz wodny, gejzer, przeciwprąd,
- basen dla dzieci z atrakcjami wodnymi,
- sauna sucha,
- jacuzzi,
- łączka słoneczna
- sauna parowa i błotna
- masaże
- zabiegi na twarz i ciało
Muszę to
powiedzieć, to był strzał w 10!!!
A
najpiękniejsze było, że mieliśmy obiekt praktycznie cały dla siebie, na weekend
tylko nie udało się uzyskać wyłączności ;(
Większość
dnia spędzaliśmy na basenach, saunie i zabiegach. Przemo był przeszczęśliwy
bowiem oznaczało to bieganie w samej pieluszce i machanie bosymi stópkami.
Obawiałam
się jak zareaguje na jacuzzi, w domu podczas kąpieli nie włączaliśmy mu do tej
pory bąbelków, żeby się nie przestraszył. Okazało się, że maluch uwielbia
bąbelki!!! Jego reakcja była bardzo daleka od przestrachu ;)
Kochane
dziecię po zabawie w basenie i jacuzzi szło słodko spać na godzinkę, dając
rodzicom spokojnie się zrelaksować w saunie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz