poniedziałek, 30 września 2013

Zapalenie piersi :(

Ostatnich kilka dni byłam lekko wyłączona z normalnego funkcjonowania, nawet pisać nie miałam siły, a tyle dobrych tematów dookoła i spraw, które chciałabym poruszyć :( 
Przyczyną było zdobywanie nowych doświadczeń życiowych - poznałam kolejny nieodłączny aspekt macierzyństwa jakim jest zapalenie piersi ...

środa, 25 września 2013

Serce krwawi …

Nie wiem co mnie dzisiaj podkusiło, co za czort … a tak dobrze mi było, błogosławiona niewiedza. Od ponad miesiąca żadnej telewizji, żadnych newsów, gazet, wiadomości na portalach informacyjnych. Pełne skupienie na tym co ważne; Mój Mężczyzna, Ja i Maleństwo - nauka wspólnego życia, budowanie harmonii, walka ze zmęczeniem, poznawanie się w trójkę … I dzisiaj właśnie jakieś licho mnie podkusiło i wlazłam na portale informacyjne – a tam … sami pewnie wiecie co :)

poniedziałek, 23 września 2013

Huśtawka Grako Sweetpeace

Przez cały okres ciąży powtarzałam sobie jak mantrę zdanie: ”Nie zwariuję, będę rozsądna”. Chodziło oczywiście o szał skupowania różnych akcesoriów dla dziecka i mam na myśli  zarówno  ciuszki, jak i wszelkie możliwe gadżety, których na rynku jest całe mnóstwo. I jak ze wszystkim bywa, jedne są naprawdę potrzebne i użyteczne, inne to czyste wyciąganie pieniędzy z kieszeni niedoświadczonych rodziców.

piątek, 20 września 2013

Położna środowiskowa – kit czy hit?

Jedną z kolejnych tajemniczych czynności, które musiałam wykonać z racji ciąży i porodu był wybór położnej środowiskowej. Z moim podejściem do Służby Zdrowia i wszystkiego co w jakikolwiek sposób jest z nią związane sama myśl budziła niepokój i chęć ucieczki. Okazało się nie do końca takie straszne jak się obawiałam…

niedziela, 15 września 2013

Późne macierzyństwo – przyczyna kontrowersji

Nie lubię stereotypów i szufladkowania. Nie oznacza to niestety, że jestem całkowicie od tego wolna – ale staram się jak mogę myśleć samodzielnie i widzieć to drugie dno i całość obrazu. Dlatego, gdy widzę jak ktoś wygłasza kategoryczne opinie bez chwili zastanowienia i łyka bezmyślnie tą papkę dla mas, którą karmią nas massmedia i która z prawdziwą prawdą ma niewiele wspólnego, to dostaję białej gorączki i trudno mi się powstrzymać przed komentarzami …


piątek, 13 września 2013

Bogate dziecko – czego chcę nauczyć Młodego


Wszyscy chcemy dla swoich dzieci najlepiej i staramy się najlepiej jak potrafimy. Tylko czy sami potrafimy na tyle dobrze, żeby móc przekazać coś wartościowego … coś co faktycznie pomoże w  życiu a nie skieruje w ślepy zaułek? Ciąża to był mój czas refleksji, czas na spojrzenie wstecz, bilans moich osiągnięć i czas na zadanie sobie pytania:  co chcę przekazać dziecku?

Nie mówię tu o rzeczach podstawowych, co do których nie ma jakichkolwiek wątpliwości i które większości matek przychodzą bez problemu i są intuicyjne, czyli; miłość, opieka, poczucie bezpieczeństwa. Zaspokajanie potrzeb należących do najbardziej podstawowych w hierarchii potrzeb (piramida Maslowa)  jest wpisane w matczyną naturę, nad tym nie trzeba się zastanawiać, to przychodzi samo :)

czwartek, 12 września 2013

Co z tym Światem ?

Na jednym z portali skupiających kobiety w ciąży oraz mamusie został opublikowany taki post:

Ciężarne mamusie, zobaczcie jaka świetna propozycja:) 

poniedziałek, 9 września 2013

Mina znajomych – bezcenna

Piątek, 6 września 2013. Prawie trzy tygodnie po porodzie. Maleństwo aklimatyzowane na spacerkach, spacerki coraz dłuższe, pora na urozmaicenia ;) Padło na rolki. Nie pamiętam kiedy ostatnio jeździłam, było to naprawdę daaaaaaaaaaaawno temu. Najpierw pracoholizm a później ciąża – skutecznie odciągnęły mnie od tego kiedyś bardzo mocno lubianego zajęcia.
Najwyższa pora odkurzyć roleczki i spróbować czy jeszcze pamiętam co się z nimi robi. 

niedziela, 8 września 2013

Ciąża, ciąża i po ciąży …

To już albo dopiero trzy tygodnie, tyle minęło od porodu i tyle na świecie jest moje małe Cudo. To dużo i mało, zależy przez jaki pryzmat spojrzeć. Z punktu widzenia nowych doświadczeń, wydarzeń, emocji, przeżyć itp. to szmat czasu. Zdążyłam zweryfikować i lekko pozmieniać większość moich dotychczasowych poglądów. I … zapomnieć o ciąży i porodzie. 

czwartek, 5 września 2013

Chusty, nosidełka i inne cuda

Czasami w połowie spaceru nagle wózek przestaje się dziecku podobać i słodki sen wraca dopiero w Naszych objęciach. Póki Maleństwo ma 3 kg nie ma problemu, ale On tak szybko rośnie … Po drugim albo trzecim spacerze, gdy wracaliśmy z Maleństwem na rękach - to znaczy ja pchałam pusty wózek, a MM niósł Maleństwo na rękach – dorośliśmy do pomyślenia o nowym gadżecie, czyli chuście :)

wtorek, 3 września 2013

Dwa tygodnie później …

Czas jakiś temu popełniłam wpis w którym odnoszę się do celebrytek, które po dwóch tygodniach stoją już na scenie albo występują w TV i wyglądają fantastycznie, ani śladu brzuszka po ciąży, zmęczenia i zmian w sylwetce.  Zastanawiałam się wtedy, czy dla zwykłych zjadaczy chleba jest to osiągalne i możliwe, czy dostępne tylko dla wybrańców a cała reszta musi cierpieć przez długie 6 tygodni  połogu. 

niedziela, 1 września 2013

Wymieńmy się :)

Wczorajsza sobota to był trochę chrzest bojowy dla Maleństwa. Trochę się zastanawiałam, czy to co planuję jest rozsądne i czy powinnam narażać dwu tygodniowe dziecko, które jeszcze nie ma do końca rozwiniętego systemu odpornościowego. Ale jak nie zacznę wychodzić z domu to zwariuję, a małego zostawić nawet na godzinę nie chcę… czyli już zwariowałam :)