„Cecylia, lat 33,
wzięła rocznego synka na ręce i wyszła z nim z sali. Usiadła na
krześle na korytarzu, na wprost drzwi. Druga matka zwróciła uwagę na
ukradkowość ruchów kobiety, gdy brała coś z szafki przy łóżeczku
i chowała do kieszeni spodni, oraz to, co powiedziała do dziecka: Zrobię
dla nas synku, co najlepsze.”
To początek artykułu w gazecie, który nieopatrznie
przeczytałam.
Lektura ta kosztowała mnie trzy dni wycięte z życiorysu.
Trzy dni, podczas których nie mogłam myśleć o niczym innym
jak o tych nieszczęśliwych dzieciach.
A plan był taki prosty; jedziemy na Boże Ciało do rodziny i
spędzamy razem kilka miłych, sympatycznych dni. Z dala od netu i wszelkiego zła
tego świata.
Po drodze zatrzymaliśmy się na stacji, żeby zatankować,
zakupić kawę i jak zazwyczaj jakieś odmóżdżacze dla mnie typu „Patry” albo inny
„Flesz”. Pech chciał, że obok leżała „Polityka” i złamałam dawno powzięte
postanowienie o nieczytaniu prasy ambitniejszej niż kolorowe kobiece czasopisma,
bo kosztuje mnie to zbyt dużo nerwów.
Artykuł dostępny jest również w necie, niestety całość po
wykupieniu prenumeraty.
W dużym skrócie, dla tych którzy nie czytali:
Kobieta do tej
pory urodziła piątkę dzieci, z czego dwójka nie żyje i troskliwa mamuśka czynnie
brała w tym udział. Pozostała trójka została jej odebrana. Co ciekawe zabranie
dziecka, ponieważ było podejrzenie molestowania i znęcania się nie pociągało za
sobą żadnych konsekwencji. Kobiecina po prostu rodziła sobie kolejną małą
ofiarę nad którą mogła się znęcać, a cudne wszelakie instytucje nawet palcem
nie kiwnęły, żeby sprawdzić co z maleństwami się dzieje.
I muszę to powiedzieć, chociaż bardzo rzadko wypływa to z
moich ust:
NIE ROZUMIEM TEJ SYTUACJI!!!
Postępowanie kobiety, niestety chyba rozumiem i to jeszcze
bardziej mnie przeraża. Ale żeby po zabraniu pierwszego dziecka pozwolić jej
urodzić i uśmiercić kolejne!!! Tego już kurza twarz nie rozumiem.
Nie było w
pobliżu nikogo, kto by miał chociaż kawałek mózgu i go umiał używać?!
Historia, bodajże czwartego dziecka, córeczki (gazety się pozbyłam
i piszę z pamięci), najbardziej mnie poruszyła i nie dała zasnąć prze kolejne
noce. Dziecko trafiło do szpitala, co ciekawe wszystkie dzieci tej Pani
większość swojego krótkiego życia spędziło w szpitalach. Maleństwo (chyba 6
miesięcy) zachowywało się co najmniej dziwnie, było opóźnione w rozwoju,
dziwnie reagowało na zmianę pieluszki, miało wewnętrzne uszkodzenia i zasypiało
w siadzie prostym z głową między nóżkami …
Niestety moja uporczywa chęć zrozumienia wszystkiego co się
dzieje, znalezienia przyczyny i odpowiedzi na pytanie „Dlaczego?” zemściła się
na mnie okrutnie. Wyobraźnia i znajomość psychiki ludzkiej podsuwały obrazy,
których nie byłam w stanie się pozbyć. Wątek ten niestety został potraktowany
pobieżnie, więc pole dla domysłów pozostało …
A potem przyszedł czas na wściekłość i inne pytanie „Dlaczego?”.
Dziewczynka wprawdzie została „uratowana” czyli odebrana matce i oddana do
rodziny zastępczej ale Dlaczego nikt
nie poprowadził śledztwa i nie postawił zarzutów matce maltretującej dziecko?
Dlaczego pozwolono jej urodzić kolejną małą ofiarę?
A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Ta pseudo osoba,
pseudo człowiek, biega sobie wolno po świecie, odpowiada na lekko sformułowane
zarzuty z wolnej stopy i z kolejnym gachem planuje rodzić kolejne dzieci.
Zgadnijcie jaki ich los będzie?
Co gorsza prawdopodobieństwo, że nie poniesie żadnych
konsekwencji za to co zrobiła niestety jest bardzo wysokie …
W takich wypadkach jestem za przywróceniem kary śmierci.
Sterylizacja albo więzienie to za mało. Kiedyś wyjdzie na wolność i nie
chciałabym, żeby znalazła się w pobliżu mojego dziecka, gdy nie będzie miała
swoich dzieci na których może się wyżywać :(
Nie chciałabym też, żeby nie daj Boże, jakieś jej dziecko przeżyło
i zostało przez nią wychowane na jej obraz i podobieństwo. Bo to potwory tworzą kolejne potwory. Nikt
się nie rodzi z gruntu zły, zostaje tak ukształtowany przez otoczenie i
przeżycia.
W tym przypadku traumatyczne przeżycia tej Pani mało mnie
interesują, jako członek społeczeństwa, któremu należy się ochrona, żądam
przerwania tej spirali śmierci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz